
Sobota była dniem gospodarczym, wysprzątałam każdy kąt w mieszkaniu... ostatnim punktem miało być posegregowanie i wyrzucenie zbędnych ubrań... a wszystko za sprawą Madame Chic i jej 10-elementowej garderoby. Od fascynacji do działania bardzo długa i ciężka droga, która ciągnie się tygodniami. Co otworzę szafę popatrzę na nią i zamykam. Układam i przekładam ubrania, w których nie chodzę od lat a i tak nie potrafię się z nimi rozstać. Czy Wy też tak macie? Dałam sobie ostateczny czas do 21 marca, do pierwszego dnia wiosny. Trzymajcie kciuki :)
A po sprzątaniu przychodzi czas na najprzyjemniejsze... przestawianie i dekorowanie :) :)
Miłej i leniwej niedzieli!
Post Była sobie sobota pojawił się poraz pierwszy w Kasmatka.